Chyba każdy z nas wyczekuje ciepłego lata i pachnącej wiosny. Nie ma w tym nic dziwnego, że dla większości z nas weekend majowy kojarzy się z odpoczynkiem na łonie natury. Pewnie większość z Was już teraz myśli o nadchodzącym długim weekendzie. Jak go spędzić, dokąd pojechać? To czas dla nas, dla naszej rodziny. Podczas tych kilku wolnych dni spędzamy więcej czasu z bliskimi, nie myśląc o pracy, o codziennych obowiązkach. Szczególnie jest to ważne, gdy funkcjonujemy w roli- rodzica. Nasze dzieci potrzebują świeżego powietrza, ale jeszcze bardziej potrzebują bliskości mamy, taty. I właśnie dlatego zorganizujmy ten czas tak, aby to one były najważniejsza, aby czuły, że obowiązki zawodowe rodziców odeszły na drugi plan.
Spędzenie weekendu majowego w mieście to chyba nie najlepszy pomysł. Bo przecież tak tęsknimy za ciszą, świeżym powietrzem, zielonym lasem, wycieczkami rowerowymi. A gdzie to wszystko możemy znaleźć? Oczywiście, że Wam podpowiemy- na wsi. A skąd to wiemy? Bo mieszkamy na wsi i to tu jest nasz kawałek podłogi.
Majówka na rowerze
To chyba najlepszy sposób, aby dotlenić się, a jednocześnie pokazać dziecku świat z innej perspektywy. Nasz synek uwielbia jeździć w foteliku samochodowym i podczas jazdy wszystko bacznie obserwuje, ale świat dla takiego maluszka zupełnie inaczej wygląda przez szybę samochodową. Podczas wycieczki rowerowej możemy zatrzymać się, pooglądać, poszukać skarbów typu kamyki, patyki, liście. To wtedy uaktywnia się u maluszka zmysł wzroku, węchu, dotyku. Taki sposób spędzania wolnego czasu z pewnością polubi i Wasze dziecko. A na wsi, na wsi jest milion szlaków, milion dróg, którymi można popedałować. To my sami możemy zdecydować jak długo nasza wycieczka będzie trwała, czy bardziej interesują nas drogi polne czy leśne. Jeśli znamy okolicę to nawet nie będziemy potrzebować mapy. Jednak do takiej wycieczki rowerowej z dzieckiem musimy odpowiednio wcześniej się przygotować, bo nigdy nie wiadomo co się wydarzy. Na pewno musimy zadbać o sprawny rower. Za czym wsiądziemy na rower z dzieckiem, zadbajmy o to, aby mąż czy inna osoba, która się na tym zna sprawdziła, czy wszystko z rowerem jest w porządku. Nie powinno zabraknąć również fotelika rowerowego. I tu wybór jest ogromny, więc sami musimy zdecydować, które rozwiązanie jest dla nas lepsze. Na pewno potrzebujemy odpowiedni kask, bo to podstawa bezpieczeństwa dziecka. Najlepiej jeśli każdy z uczestników wycieczki ma swój. A jeśli nie jesteśmy jego zwolennikami to przynajmniej zadbajmy o bezpieczeństwo swojego dziecka. Warto też pomyśleć o apteczce, w której znajdą się wszystkie potrzebne rzeczy, gdyby ktoś się przewrócił, zbił łokieć lub kolano. Bo przecież dzieci tak bardzo lubią się przewracać. A do plecaka schowajmy coś do picia i coś na ząb. No i w drogę.
Źródło: Internet
Majówka przy grillu
To taki sposób spędzania wolnego czasu dla osób, które niekoniecznie przepadają za wycieczkami rowerowymi. Czy to znaczy, że nie przepadają za aktywnym spędzaniem wolnego czasu? Uważam, że nie, bo mając dziecko raczej nie da się tego czasu spędzić na błogim leżeniu godzinami na hamaku. Dziecko ma to do siebie, że potrzebuje ruchu, że chce pograć w piłkę, chce pobawić się w chowanego. Więc, gdy tylko położymy kiełbaski, skrzydełka czy młode warzywa na grilla możemy poświecić chwilkę dziecku. My lubimy rozłożyć kocyk pod naszym orzechem włoskim i pobawić się klockami, poczytać czy poukładać kolorami kubeczki. Mamy też obok piaskownicę, gdzie przesypujemy piasek, robimy piaskowe babki. Na tym naszym prywatnym placu zabaw nie mogło zabraknąć huśtawki, która cieszy się wielkim zainteresowaniem synka.
Majówka na nogach
Spacerować to my uwielbiamy. Robimy to bardzo często. Spacerowaliśmy jak synek spał grzecznie w wózku. Teraz synek lubi spacery, ale na swoim rowerku. Wiadomo... mama pcha a ja podziwiam okolicę. Ale niech mu będzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz